Autor |
Wiadomość |
Slavomyr |
Wysłany: Czw 21:35, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
ja tam wole mniej wypasione ukrainskie produkcie
http://www.youtube.com/watch?v=OOc5VajiPbc
jeszcze nie widzialem ale jak sa ogolone czachy z osoledcami to juz jest ok |
|
|
Przemek |
Wysłany: Sob 14:04, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
Polacy przypominają mi w tym filmie drzewnych Greków. Bywają sceny w których występują statyści w strojach poganiaczy bydła z XIX w. Jedyne typowo europejskie akcenty to czarnogórskie stroje niektórych "kozaków". Z drugiej strony- jeśli ktoś nie zna się na temacie- to film miły oku. |
|
|
Kozaczyna |
Wysłany: Sob 11:44, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
Widziałem ten film. Ładnie podsumowano "WESTERN" kozak siada na konia gdzieś na prerii i jedzie ,a do niego dołączają się inni etc. i jadą tak na wojnę i do tej gromadki dołączają się kolejni ,aż w ciągu dnia jazdy tworzy się prawdziwa armia . Najlepiej został przedstawiony polski obóz Stoi sobie namiot w polu ,w nim coś na wzór husarzy siedzi etc. Obóz polski w pięknych kolorach prowymiotnych... Ja tylko wyczekiwałem końca filmu ze względu na mój głupi upór |
|
|
Wrotycz |
Wysłany: Nie 22:18, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Jutro na MGM HD
Taras Bulba USA, Jugosławia 1962
To jest już historia kina Hollywood, ciekawe jak prawie pół wieku temu wyobrażano sobie XVIw. Europe wschodnią
Filmu całego Jeszcze nie wadziłem, ale z urywków da się zauważyć klimat westernów.
http://www.teleman.pl/prog-5638574-taras-bulba.html
|
|
|
marian |
|
|
Błażej |
Wysłany: Pon 18:29, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
Zapamiętaj te kwestie. Musisz dać radę wyrecytować nawet jak ci głowę obetną
http://www.youtube.com/watch?v=u7LsBlr-VGY
Muzyczna interpretacja Tarasa.
Swoją drogą wstyd i hańba, że Moskal tak śpiewa o kozakach zaporoskich!
Powinien raczej: "nie szturmujcie nam Putywla, nie idźcie na odsiecz Smoleńskowi, nie wspierajcie Władysława w wyprawie po carski tron, odstąpcie od łże dymitra i tuszyńśkiego wora, nie wspomagajcie buntujących się dońców, nie przyjmujcie naszych zbiegów, nie spuszczajcie nam łomotu pod Konotopem, uznajcie patriarchat moskiewski...". |
|
|
Wrotycz |
Wysłany: Sob 23:33, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
Uff !!! zmęczyłem ten film -
"sławna ruska ziemia, prawosławna prawdziwa wiara" na okrągło jak w katarynce |
|
|
marcin |
Wysłany: Śro 17:05, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
Hej.
Podzieli ktos sie filmem.
Obejzal bym sobie te sceny opisane przez Blazeja. |
|
|
Błażej |
Wysłany: Nie 20:58, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
Prawie. Starcie husarii i konnicy zaporoskiej oceniam jako remis (widać koszule i kożuchy mają tak samo dobre parametry jak zbroja husarska z szyszakiem:D). Trochę się tam tną konni z konnymi, piesi z pieszymi i w różnych dziwnych konfiguracjach, potem syn Tarasa zabija laszego bossa chłopaki zaczynają sobie galopować wzdłuż taboru, źli uciekają i chciałoby się powiedzieć, że żyli długo i szczęśliwie, ale drugi syn Tarasa, który się przedał do lachów wyprowadza ukryte odwody...
Generalnie wolę 1612, tam jak się zobaczy jednorożca to przynajmniej od razu wiadomo, że to baśń a nie film historyczny.
Poza tym w 1612 z rzeczy materialnych to bym się czepił co najwyżej tego, że w 1 szyszaku brakuje daszka, 1 misiurka ma czepiec nie wiadomo skąd, 1 pancerz musieli wymyślić, oprawa koncerza jest wzięta z kosmosu i że Żebrowski pożyczył rękawicę od króla nazguli.
W Tarasie, chociaż akcja dzieje się w XVI wieku husaria wygląda jak z połowy XVII (jeden husarz ma zbroję i szyszak z XVIII) kozacy są ubrani wg XIX romantycznych wyobrażeń i latają z kaukaskimi pistoletami z XIX stulecia i w ogóle totalne mrokokoko skrzyżowane z radzieckim sadomaso.
Acha i każdy kozak zanim umrze zdąży jeszcze wygłosić dwuminutową sentencję o tym, że mu nie szkoda bo to dobra śmierć i dzięki niej na wieki wieków będzie sławna ruska ziemia/prawosławna wiara itd. itp. |
|
|
Kozaczyna |
Wysłany: Nie 16:06, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ale oczywiście śmiercionośna szarża kozaków przełamuje potęgę Rzeczpospolitej? ;> |
|
|
Błażej |
Wysłany: Sob 23:42, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Scena wygląda tak, że z obleganego miasta wyjeżdża po moście husaria i od razu idzie do szarży na ustawiony na pagórku tabor. Tabor oddaje salwę po czym się otwiera żeby wypuścić swoją jazdę. Pijany strateg by tego nie wymyślił. |
|
|
Kozaczyna |
Wysłany: Sob 20:50, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Co do Tarasa Bulby. Poprzednika nowego filmu z roku 2008 widziałem i nie powiem czegoś nowego czego wy nie powiedzieliście Jednak szczerze interesuje mnie owa odsłona. Zastanawia mnie jak wynikła walka między ławą husarii i chmarą konnego kozactwa... Zabrzmiało to troszkę ironicznie ;P |
|
|
Emilka |
Wysłany: Śro 20:56, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A moja wersja lux;P Ma się te wtyki u sąsiadów zza wschodniej granicy;) |
|
|
Błażej |
Wysłany: Wto 16:09, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Andrzeju pamiętaj, że wiemy gdzie mieszkasz a poza tym i tak się szykujesz do remontu, więc część pt. wyburzanie i wypalanie do gołej ziemi możemy zrealziować jako gratis do płatności za akcesoria z kozackiego sexshopu.
W filmie (zapewne i w książce) niedociągnieć sporo. Ot chociażby kiedy Choicim był w polskich rękach? kiedy powstała pierwsza szkoła bracka? jaki kasztelan czy wojewoda pozowliłby córce wyjść za kozaka itd. itp.
Przemku jak sie przyjżysz uważnie to zauważysz, że pomiędzy straceniem jednego husarza a drugiego mija dobre 0,0076 sekundy. Ale artyleria która milczy przez całe oblężenie żeby ostrzelać tabor na sam konicec bitwy to fakt:D
No i naliczyłem przynajmniej dwie sceny, gdzie powalony kozak leży na ziemi oblepiony sforą lachów po czym wstaje stracając ich z siebie. |
|
|
andrzejm |
Wysłany: Wto 14:10, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Koniarze to niby my?, Ok, dzięki, zapamiętamy jakby co.
A dla Was jak widzę smętna refleksja - czy aby na pewno prawidłowo wybraliście przedmiot rekonstrukcji. Wszyscy filmowcy z budżetem kolejno zwalają superprodukcje sięgające do kozaczyzny. No więc, nie ma rady - wskakujcie w skórzane obojczyki naćkane ćwiekami i dalej ćwiczyć bojowego hopaka.
Powodzenia życzy wujek Andrzej.
PS. Nowa porcja towaru, który jest aktualnie na warsztacie (dla Adamka, Ludara i Błażeja) oczywiście uwzględni trendy wykonawcze i stylistyczne rodem z filmu.
Bud'mo! |
|
|
Przemek |
Wysłany: Pon 23:03, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Moja wersja też kręcona w kinie, lecz w pustej sali (przynajmniej dźwięk) więc idzie oglądać. Tak jak mówiłem, będę miał wersję oficjalną pod koniec miesiąca.
Dużą część filmu zajmują bitwy, a raczej jedna bitwa. Nie jest przedstawiona bardzo realnie. Mało logicznie. Widać luki, a czasem bardzo rzuca się w oczy, że jest to tylko film.
A to scena, która mi się podoba:
w obleganym Chocimu głodni Polacy. Polski język jest odwzorowany. Podobnie inne języki (przymykając oko na rosyjski zamiast ukraińskiego- ale film ma być dla szerszej widowni). Msza jest po łacinie, tam gdzie występują Polacy słychać nasz język, gdzie są polscy żołnierze tam są też żołnierskie odzywki. Lecz z ust kozackich ani razu (chyba) nie leci niecenzuralne słowo. Tylko najszlachetniejsze hasła o kozackiej chwale, sile i jedynej prawdziwej prawosławnej wierze oraz niewolnej Ruskiej Ziemi.
Z drugiej strony, podobnie jak w 1612, jesteśmy przedstawieni jak orki z Tolkiena. Wszystkie złe cechy są przypisane Polakom. Zawsze jesteśmy w wielkiej liczbie, zarozumiali, słabi w walce, okrutni, tchórzliwi, podli z twarzy.
Kozak na koniu, dzierżąc dwie spisy, strąca dwóch husarzy jednocześnie. A działa oblężonego zamku dają o sobie znać, gdy wojska oblegające już przegrały, niszcząc wozy taborowe, których wcześniej nie było.
Konkluzja: jeśli będziemy chcieli zobaczyć film pokazujący werniej historię- będziemy musieli sami sobie nakręcić. I nie mówie tu o Hofmanie, czy innym pięknym. Koniarze dali już przykład, że można zrobić dobre sceny. |
|
|
Błażej |
Wysłany: Pon 20:20, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Moje szpiegi też już zadziałały. Niestety wersja kręcona kamerą w kinie także jakość kchmm "średnia".
Bajka taka jak 1612. Niektóre ujęcia fajnie kręcone, choć w 1612 były fajniejsze efekty specjalne.
Z życia kozackiego pokazano grzebanie zabójcy żywcem pod trumną ofiary, wybory atamana i pisanie listu do sułtana a także imprezowanie oraz palenie dworków oraz kościołów.
Z życia szlachty polskiej pokazano ścinanie, ćwiartowanie, łamanie, wieszanie na haku i palenie żywcem wziętych do niewoli jeńców.
Co do wierności filmu do realiów historycznych to zupełne fantasy. Skórzane obojczyki i karwasze, pistolety wyglądające jak XIX wieczne kaukaskie, husaria w xvi wieku nosząca zbroje jak w latach 1630-1690 a nawet szyszaki z czasów saskich, szable prawie bez wyjątku tureckie, a kozacy mają tak szerokie pasy i wysokie czapy, że po kursie językowym i wymianie spodni na węższe mogliby się załapać na statystów do Janosika. No i wojsku zaporoskim proporcje piechoty do jazdy wyglądały dokładnie odwrotnie niż w filmie.
Generalna konkluzja: "Żyd Jankiel wkręci się wszędzie" |
|
|
Parufka |
Wysłany: Pon 10:09, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
No to ja się pisze jak najbardziej .Dam nawet dwie garści na Tykocinie. . |
|
|
Przemek |
Wysłany: Nie 16:10, 05 Kwi 2009 Temat postu: Taras Bulba |
|
Błażeju, mam już Tarasa Bulbę na dysku. Na początku maja będzie dostępna wersja wyższej jakości.
Mam już również wersję audio książki po rosyjsku. Na Tykocin będzie wszystko na płytkach.
Dla chętnych z poza pułku- cena: garść machorki
proszę się wpisywać na listę chętnych. |
|
|