Czehryński Pułk Kozaków Regestrowych

Rafał

Mają robić Krzyżaków nową wersje .a tak to nic chyba . No tez bym chciał ten film w końcu obejrzeć Very Happy

Marcinek

Ma sie kroic. Mowie tu o mitycznej victorii.

Ale nie liczmy na zbyt wiele. Po pierwsze mowie to po przeczytaniu ksiazki, a po drugie mowie to dlatego, ze kontakty z producentem juz nawiazali Szajewscy. Tak wiec przynajmniej dla rekonstruktorow nie bedzie to okazja ani do wykazania sie, ani do tego by czerpac z tej produkcji zbyt wiele uciechy :-]...

Jarek z Bośni

Przemek

"husaria, bez koni husaria".
Za to kochamy Gniewiaków.

pochwalę Twojego posta Jarku.

andrzejm

A'propos Gniewiaków,
dzwonił dzisiaj do mnie Jarek i prosił pozdrowic przyjaciół.
Kto wie - może to i Was się tyczy?
No to luuuuu.
AM.

andrzejm

Małe sprostowanie - miałem na myśli Jarka z Gniewu.
Jarek z Bośni dzwoni do mnie tylko w dni nieparzyste.

Przemek

Obejrzałem właśnie 1612.
film fantastyczny, znaczy oparty na fantastycznych zjawiskach. Ogląda się go podobnie jak nasze produkcje. Polacy mówią po polsku, Rosjanie po rosyjsku, Niemcy po niemiecku itd. Efekty dźwiękowe trochę zagłuszają dialogi, ale nie jest najgorzej. Co ciekawe, kwestie w języku polskim, zazwyczaj nie są podparte rosyjskimi napisami. Sceny walk na broń białą- w hollywoodskim stylu, wybuchy zrobione bardzo ładnie. Brakowało mi tam kozaków. Przytłacza ilość husarii. Wszędzie widać skrzydła. Nie zapomiano o wystrzeleniu prochów Samozwańca w kierunku zachodnim i o skórzanych armatach, a o Kłuszynie tak. Żebrowski w ostatniej scenie ginie w ładnym stylu i bardzo widowiskowo.

Co do antypolskości to nie jest strasznie. Wiekszość okrucieństw jest wykonywana rękami strzelców, później najemników z zachodniej Europy, dopiero później husarię/Polaków. Żebrowski rzeczywiście nie jest bohaterem pozytywnym, tak jak Jan Skrzetuski, gra po prostu żołnierza/dowódcę w czasie wojny.
Mam nadzieję, że wkrótce bedziemy mogli podyskutować.
Od poniedziałku zaczynam wypalanie płytek.

pozdrawiam

szum-prutu

Jedną więcej. Jeśli łaska.

Rafał

No w końcu Very Happy

Ja też się na to pisze Very Happy

Bartek

jeśli można się załapac na jedną to bardzo ładnie poproszę. Szczegóły transakcji proszę na priv. Smile

Michał

A posiada ktoś napisy? : P

Z tego co słyszałem ten film nie jest nawet prorosyjski a co dopiero antypolski, a w samej Rosji został przyjęty bez większych ochów i achów.

Błażej

Języków się uczyć Very Happy

Język wroga trzeba znać Very Happy

A na serio to z fragmentów które już oglądałem to jest to raczej baśń niż film historyczny. I tylko przypadkiem husaria zastępuje orków.

Jarek z Bośni

Ja tez pokornie prosze o jedną sztukę Smile

A pokazali może jak tych orków-husarzy się produkuje Wink

?

Błażej

Husarze wyglądają jak żywcem ściągnięci z okładki Ospray-a. Znaczy wszyscy ubrani jednakowo, wszyscy mają ooogromne skrzydła i kopie długości lancy kawaleryjskiej. Do wizerunku z radzieckiej super produkcji "Bohdan Chmielnicki" się nie umywają (radziecka kinematografia była pełna symboli i znaczeń politycznych. W "Aleksandrze Newskim" z 1938 roku niektórzy krzyżacy mają na płaszczach i tarczach swastyki, ponieważ "Bohdana" zaczęli kręcić przed czerwcem 1941 to Polacy są tam pokazani jako zło wcielone - husarze mają przy zbrojach skrzydła nietoperzy - taka radziecka wersja batmana:D).

Rafał

I po co oni to robią Very Happy

nie rozumiem by pokazali naprawde Historyczny film a nie jakoś baśń . A tak przy okazji co to była za forteca co ją oblegali ??

Błażej

Minas Tirith, czy jakoś w ten deseń Very Happy

Kłopot polega na tym, że jedyne filmy naprawdę historyczne jakie przychodzą mi do głowy to "Najdłuższy Dzień", "O jeden Most za daleko" i "Bitwa o Anglię". Cała reszta w przypadku zachodniej kinematografii to filmy przygodowe w realiach historycznych a w kinematografii państw demokracji ludowej filmy propagandowe.

Rafał

aha już rozumiem Very Happy

Samuel77

a propos tego co mówił Błażej, dwa posty wyżej:
po premierze "Ogniem i Mieczem", w jednej z gazet ukazał sie nizwykle ciekawy artykuł o trudnościach Hoffmana przy ekranizacji trylogii, zwiazanych z realiami politycznymi,
autor artykułu pisał o tym, że za poprzedniego systemu musiał Hoffman w ekranizacji "Potopu"pominąć dialogi i sceny mówiace min. o wojnie z Moskwą, która toczyła się równolegle ze zmaganiami polsko - szwedzkimi,
przy pracach nad "Ogniem i mieczem" musiał Hoffman pilnowac poprawnosci politycznej, co zdaniem dziennikarza w bardzo duzym stopniu zaważyło na wartości ekranizacji

Błażej

Chodziło mi o coś innego. Mianowicie o to, że wymienione przeze mnie filmy składają się z krótkich scen nakręconych na podstawie wspomnień uczestników wydarzeń.

A takiego "Szeregowca Ryana" ciężko nazwać filmem historycznym. Jest takim mniej więcej do mementu kiedy Tom Hanks łączy lusterko z bagnetem za pomocą gumy do żucia. Do tej chwili można mówić o filmie historycznym, później to już "Siedmiu wspaniałych" przeniesionych w realia drugiej wojny światowej (sam Eisenhower zauważył, że armia amerykańska jest w stanie pokonać niemców tylko i wyłącznie dzięki przytłaczającej przewadze w sprzęcie, zasobach i ludziach, że absolutnie wszędzie tam, gdzie siły były równe lub mniej więcej równe zawsze zwyciężali niemcy).

Idźmy dalej. "Wróg u bram". Wasilij Zajcew w 1942 roku służył od 7 lat we Flocie Oceanu Spokojnego, do piechoty zgłosił się na ochotnika. Jude Law świetnia gra 18 latka, ale na 25 letniego radzieckiego marynarza to mi nie wygląda. No i scena wktórej nie decyduje się by strzelać do "zwykłego" żołnierza. W Stalingradzie bito się na śmierć i życie, obie strony wiedziały, że mogą tylko zwyciężyć lub zginąć i nie było tam miejsca na takie rycerskie dyrdymały (pomijając już szczegół, że gdyby o tym, że mógł strzelić a nie strzelił dowiedziało się NKWD to wylądowałby w karnym batalionie).

I tak dalej, i tak dalej. A ekranizacja trylogii to tylko ekranizacja powieści historycznych. Sama trylogia jest pełna błędów i również ekranizacja nie jest od nich wolna.

Michał

Najbardziej rozbawiło mnie upchanie sceny łóżkowej do Wroga u bram : D

A lista Schindlera?
O ile wiem, film kręcono również w oparciu o relacje świadków naocznych.
Na pewno nie udało się odtworzyć wszystkiego w 100% ale całość całkiem, całkiem.

No i rozróżnijmy jeszcze film historyczny od dokumentalnego. ; )

Błażej

Ok, zgadzam się również na "Listę".

A z ciekawostek dotyczących "Wroga u Bram" to niektóre źródła twierdzą, że Zajcew zanim został snajperem przeszedł przez karny batalion za zabicie niemieckiego jeńca (trochę się to kłuci z rycerskim Jud-em Law:D) ale darowano mu winy jak zabił iluś tam niemców.

Michał

Jakby ktoś potrzebował..
napisy już są [link widoczny dla zalogowanych]

szum-prutu

Ja w sprawie formalnej. Do Przemka. Czy Dobre Miasto jeszcze istnieje ? Czy może już spłonęło (od tak długiego wypalania płyt).

Jarek z Bośni

A Emilka to chyba biega z wiadrami z wodą i nie ma czasu tu zaglądnąć Wink

Gość

No! Nie było Jej już całą wieczność.

Adamek

Emilka doswiadzcza od jakiegos czasu dobrodziejstw cywilizacji i mieszka w Gdanku Very Happy

Przemek

A ja tych dobrodziejstw doświadczam w Poznaniu, tu są lepsze zabezpiecznia przeciwogniowe i większa rzeka niż w Dobrym Mieście.
Proszę o adres. Jutro będę mógł wysłać. Zainteresowanym podpowiem, że w Wawie też już jest jedna kopia.

Błażej

Potwierdzam. Jakoś prezenty gwiazdkowe poczta zgubiła, ale płyta doszła. Dzięki Przemek.

Rafał

Przemku nie zapomnij o Mnie Very Happy

Czekam na kopie Very Happy

Błażej

Dobra panowie ogłaszam konkurs. Osoba która wykona armatę ze skór i sznurów, zdolną wyrzucić kulę żelazną kalibru 50 mm. na odległość 100 metrów i to w dodatku wykorzystując tylko i wyłącznie znane w XVII wieku technologie ma u mnie flaszkę.

Generalnie scenarzyści pokazali na co ich stać. Katapulty miotające zaimprowizowane granaty na pewno są bardziej hollywódzkie od ludzi przerzucających je na drugą stronę muru. Rosyjski komandos strzelający z kuszy z pod wody, mniam. Fakt, że cięciwa mu nie rozmokła, kchm, fakt, że pomimo lustra wody zniekształcającego perspektywę trafił w cel, kchem, kchem, ale niech mi ktoś wytłumaczy jakim cudem mając powietrze w płucahc utrzymywał się pod wodą.