|
Czehryński Pułk Kozaków Regestrowych Forum grupy reenactowej Czehryński Pułk Kozaków Regestrowych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcinek
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drawsko Pomorskie
|
Wysłany: Pią 9:45, 03 Sie 2007 Temat postu: Ugoda Perejeslawska |
|
|
Witam.
Natknalem sie dzisiaj na niebywale rozbrajajaca i dosadna opinie na ten temat.:
Cytat: | Jeden chyba tylko Paweł Jasienica odważył się napisać, iż w Perejasławiu wcale nie nastąpiło zjednoczenie Ukrainy z Moskwą. "W rzeczywistości zaczynała się praktyka dzielenia Ukrainy pomiędzy Polskę a Rosję". Sto lat wcześniej Taras Szewczenko wręcz napisał, iż gdyby matka Chmielnickiego mogła przewidzieć ugodę w Perejasławiu, to by go zadusiła w kołysce. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
veles
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: Pon 12:50, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmmm..... Im bardziej zagłębiam sie w tamtej epoce, tym bardziej dochodzę do przekonania, że Polacy o wiele bardziej są "braćmi" dla Ukraińców, niz Moskale. I to przy tym, że nie jestem rusofobem, nawet na odwrót....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcinek
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drawsko Pomorskie
|
Wysłany: Pon 12:52, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No niestety. Bodobne wrazenie odniesiesz jadac na zachodnia Ukraine...
Boli to i nic poza tym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
veles
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: Pon 14:03, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A co najgorsze, to czytając o Krymskich Tatarach, też dochodzę do wniosku...eeee...nikogo nie chcę obrazić.... ale oni, Tatarzy zdają się być bardziej cywilizowani w XVII wieku, niz Moskwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcinek
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drawsko Pomorskie
|
Wysłany: Pon 14:47, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
To wszystko przez jadowite pajaki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
veles
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: Wto 9:10, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Pytanie brzmi, czy po Beresteczku była jeszcze jakaś szansa na sukces w pertraktacjach z Kozakami? Moim zdaniem nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcinek
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drawsko Pomorskie
|
Wysłany: Wto 10:36, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
IMHO ostatnia REALNA szansa byl rok 1638.
Wszystko co bylo potem to mrzonka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ludar
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barczewo
|
Wysłany: Wto 10:46, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Po Beresteczku jakby ruszono w głąb Ukrainy to by pewnie inaczej losy się potoczyły. No i gdyby ugoda zawarta w Hadziaczu odbyła by się wcześniej to już w ogóle było by świetnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
veles
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: Wto 10:58, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ludar napisał: | Po Beresteczku jakby ruszono w głąb Ukrainy to by pewnie inaczej losy się potoczyły. No i gdyby ugoda zawarta w Hadziaczu odbyła by się wcześniej to już w ogóle było by świetnie |
punkt 1. niby jak? odbyłaby się ekspedycja karna z rodzaju tych, które późnej przeprowadzał Czarniecki. Ludność zostałaby wyrżnięta. I co z tego? Problem nie zostałby rozwiązany. Jedyne co, to opóźniłby sie atak Moskwy.
punkt2. Wcześniej znaczy kiedy? Wcześniej warunki tej umowy nie zostałyby przyjęte, bo i niby dlaczego szlachta miałaby przekazać swoje herby halastrze, za jaką uważano Kozaków?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Błażej
Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prawobrzeżna Sicz Warszawska
|
Wysłany: Śro 22:26, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie problem z Chmielnickim polegał na tym, że nie był to kozacki watażka ale pacjent który ponad 20 lat spędził na służbie państwowej. Oprócz strategii i taktyki całkiem dobrze radził sobie z dyplomacją i nawet parę razy oświadczał w korespondencji do cara, że rozgromieni kozacy wszyscy uciekną do Rosji i schronią się pod opiekę Cara (po ugodach ograniczających rejestr kozacy i chłopi i tak czynili to tysiącami).
Akcje pacyfikacyjne Czarnieckiego na Bracławszczyźnie przyniosły tylko taki efekt, że po Perejasławiu kiedy polska administracja zachęcała kozaków i chłopów by odstąpili Chmiela i przechodzili na polską stronę czyniły to dosłownie pojedyńcze jednostki a przez następne kilka lat każdy wódz który przebąknąłby coś o ugodzie z Rzeczpospolitą był traktowany jak zdrajca.
Ciężko dokładnie opisać przyczyny wybuchu powstania (ja bym się odwołał do empatii, jestem se kozakiem, zmuszją mnie do podłej służby, jak już w końcu dostałem się do rejestru to mną dalej pogardzają i pomiatają, żołdu nie płacą od kilku lat, daniny i czynsze i tak płacić każą, na morze chadzać nie pozwalają, z zimownika rugują, a jednemu setnikowi z Czehryńskiego jak futor odbierali to syna zabili i żonę porwali!) niemniej jednak kiedy już się zaczęło to było jak pożar który trudno ugasić. Wszelkie próby zawarcia ugody i tak rozbijały się o wzajemna nieufność (zazwyczaj uzasadnioną) i działania twardogłowych (takich jak Jarema czy Krzywonos).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|